Nie ma powodów do obaw: atomy bezsprzecznie istnieją. Drobiazgowy purysta mógłby się jednak zastanawiać, co należy rozumieć przez rzeczywiste istnienie obiektów, których rozmiary mierzy się w stumilionowych ułamkach centymetra i których zachowaniem rządzą prawa tak zasadniczo różne od głoszonych przez wieki zasad fizyki zwanej klasyczną.