Na takie spotkanie z tradycją i kulturą Chin czekałam cały mój "azjatycki" rok!!!
I choć nie sięgam zazwyczaj po opowiadania, te czytałam z nieukrywaną przyjemnością! Były dla mnie bramą do świata Wschodu, chińskich obrzędów i tradycji!
Już sama wielkość książki podpowiada nam, że będzie po chińsku! Przecież Chińczycy lubują się w tym co malutkie, drobne i słodkie! A wydanie jest prawie kieszonkowe.
Nazwisko autora ? Dla znawców jest gwarancją dobrej literatury. Jeden z najwybitniejszych pisarzy chińskich. Dla mnie - tegoroczne odkrycie!
I same opowiadania! Jest tu absolutnie wszystko, czego potrzeba, by choć trochę poznać Chiny!
Jest chińskie podejście do relacji międzyludzkich i są typowe dla mieszkańców tego kraju zachowania. Gdzieś miedzy akapitami przeplatają się tradycyjne obrządki, a w tle, prawie niewidocznie, pojawia się atmosfera polityczna Chin pierwszej połowy XX w!
Wszystko w tym zbiorze opowiadań jest kompletne. Począwszy od obrazu społeczeństwa po wachlarz przedstawionych emocji.
I samo ułożenie opowiadań też nie jest przypadkowe.
Salwy śmiechu towarzyszą nam przez większość czasu, by na koniec lektury zamienić się w gorzkie łzy nad losem bohaterów.
Nie jestem miłośnikiem kultury chińskiej. Ale tę pozycję polecam gorąco! Świetna lektura nie tylko na weekend !