Każdy z nas w naturalny sposób potrzebuje szanować i doznawać szanowania, potrzebuje czynić dobro i doświadczać dobra, potrzebuje dawać wolność i jej doświadczać. Jeżeli młodemu człowiekowi nauczyciel pokaże, że razem tworzą ?MY?, że mają sporo wspólnego, że na tym samym im zależy, że zmierzają w podobnym kierunku ? to wielka szansa na przekonanie ucznia do działania. Jeżeli jednak zamiast zdrowej relacji, uczestnik procesu edukacyjnego traktowany jest jak tryb w maszynie, musi żyć w cieniu, a wmawia mu się, że żyje w świetle i jest w centrum zainteresowania, to wcześniej czy później w takiej osobie coś ?pęka?. Na ile szkoła zaprasza do uczenia, a na ile spycha ucznia na drugi plan ? o tym w niniejszej publikacji.