Autor odsłania tajemnice olbrzymiej branży, która rządzi całym zwierzęcym światem, od żywności, poprzez zabawki, po inne akcesoria. Mnożą się specjalistyczne sklepy, szeroki zakres usług dla czworonożnych ulubieńców, porady psychologów, relaksacyjna muzyka. Wszystko po to aby nasze zwierzęta były szczęśliwe. Ale czy naprawdę tak jest i czy wiesz za co płacisz? Kupując karmę najczęściej sugerujemy się reklamą, na przykład „Twój kot kupowałby Whiskas” czy „Dobre trawienie lepsze zdrowie”. Miłośnicy zwierząt bez zastanowienia płacą za suchą karmę więcej niż za pieczeń wołową, a za mleko dla kota więcej niż za mleko dla ludzi. A mimo to nasze zwierzęta chorują. Dr Hans-Ulrich Grimm dokładnie zbadał skład karm dla zwierząt różnych producentów i, w niektórych przypadkach, oprócz odpadów takich jak pazury i łapy, znalazł osady ściekowe, bakterie i grzyby. A to w końcu ląduje w misce naszych ulubieńców. Takie karmy mogą powodować różnego rodzaju schorzenia u zwierząt. Pojawiają się u nich takie same dolegliwości, które występują u ludzi jak alergie, nadciśnienie czy rak. Rozwija się coraz więcej neuroz: lękliwość, agresja, a nawet depresje. Autor twierdzi, że są one również skutkiem dużej ilości chemicznych dodatków do karm. Wzmacniacze smaku wymazują instynkt u zwierząt i między innymi prowadzą do otyłości. Karmy dla zwierząt mogą powodować choroby również u ludzi. Dzięki dociekliwości Autora dowiesz się kim są eksperci od karmy dla zwierząt i kim są ich sponsorzy. Twój kot kupowałby myszy, a pies kości.