" Największy poemat XX wieku", tłumaczony na wiele języków, biorący za temat ciało i cielesność człowieka, jest mniej poetycki, niż mogłoby się to wydawać na pierwszy rzut oka.Nawet jeśli piękno języka - zastosowanych w nim metafor, gier językowych i figur stylistycznych - urzeka nas i intryguje od pierwszej strony tekstu, to jednak nie o język tu chodzi. Autora bowiem interesuje "rzecz sama", czyli ciało, tak długo lekceważone przez dyskurs filozoficzny Zachodu.