Jest to studium kryzysu życiowego, dramatu człowieka o wielkich ambicjach artystycznych i intelektualnych, który nie może przywyknąć do świata, do banału rzeczywistości, w której żyje. „Wciąż tylko rzeczowość, logika, sumowanie, rezultat, planowanie? I ani krzyny wyobraźni?... Nie, dziękuję pięknie! Mam tego dość”. Oto słowa, które niejako tłumaczą wewnętrzną rozterkę artysty malarza, Georga Tomakowskiego, i charakteryzują jego rodzaj nonkonformizmu. Obok tego wątku powieści, pełnej refleksji, pełnej niedomówień, skrótów myślowych i subtelnych puent, jest i wątek drugi równie interesujący: powroty do czasów dzieciństwa i młodości – czasów faszyzmu i codzienności faszyzmu.