Opinia na temat książki Cienie eteru

@angelika.a.romer @angelika.a.romer · 2024-07-13 09:30:29
Przeczytane
Wiecie, że kryminały to jednej z tych gatunków, który kocham najbardziej. Zresztą od niego zaczęła się moja miłość do książek. Nie dziwi więc, że co do nich mam spore oczekiwania. Jednak tutaj wielkie ukłony dla autorki książki bo spisała się na medal. Mroczny, nieprzewidywalny, pełen zwrotów akcji i do tego prowadzony w narracji pierwszoosobowej. Wow co to była za książka! Nawet pisząc recenzje mam ciarki na rękach przypominając sobie strona po stronie co przeżywał i z czym musiał zmierzyć się nasz główny bohater.

A kim jest ów postać? To 28 - letni policjant, który mimo, iż w swoim fachu na pewno ma silny charakter, zmaga się z depresja. Tragiczna śmierć ukochanej, za którą zresztą sam się obwinia nie pozwala mu normalnie funkcjonować. Myśli że lekiem na koszmary jest alkohol, ale dobrze wiadomo że to nie jest lekarstwo na żadne problemy.

Zaginięcie, a później śmierć córki miliardera staje się powodem, dla którego nasz bohater rozpoczyna szaleńczy pościg za mordercą. Zresztą został personalnie wywołany przez sprawcę do tablicy, a że psychopata postanowił, iż zamiesza w sprawę także zmarła ukochana Charles nie miał innego wyjścia, jak podążyć za poszukiwanym.

Kto zabija? Jak to wszystko się skończy? Kochani nie uwierzycie! Szalenie zaskakująco i tak, że prawie zakończenie to wyrwało mnie z butów. Oj tak autorce udało się mnie przechytrzyć i za to ma ogromnego plusa. Kocham takie zaskoczenia.

Jeżeli szukacie czegoś co powali Was na kolana to jest to pozycja idealna dla Was. Co więcej motyw sekty, który został w książce zawarty dodatkowo podsyca atmosferę. I ta narracja. Jakbyśmy wchodzili w głowę naszego bohatera i mogli oglądać jego myśli niczym rewelacyjny film fabularny. Emocje, emocje i jeszcze raz emocje. Jest ich tu ogrom. Ani przez minutę nie poczułam się znudzona książka, co więcej wcale nie miałam zamiaru jej odkładać mimo późnych godzin nocnych. Mąż mnie zabije za to nocne czytanie, ale co tam dla takich książek warto dać się pokroić 😅

Gorąco polecam!!!
Ocena:
Data przeczytania: 2024-07-05
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Cienie eteru
Cienie eteru
Nikoletta Grams
8.2/10

Karą za grzechy jest śmierć Wystarczy jedna chwila, by zniszczyć człowieka. Charles Miller, 28-letni policjant, zmaga się z depresją po tragicznej śmierci ukochanej. Nękany przez koszmary i bolesne ...

Komentarze

Pozostałe opinie

CIENIE ETERU @nikolettagrams @wydawnictwo_novaeres "Biegnij, Chuck! Biegnij! Cień... Babel...Chuck... Ogień...Woda...Powietrze...Ziemia... Pamiętaj. Ale o czym? Chuck? Kim tak właściwie jest Chuck...

@ewelinasieradzka0106@ewelinasieradzka0106

Powiem wam, że autorka ma bardzo rozległy styl jeśli chodzi o opisy i sprawy codzienności. Ci, co lubią dłuższe opisy wstawiania, ubierania się, przemierzania uliczek, by dojść do celu i dokładnie na...

Mam ostatnio szczęście do bardzo udanych, wciągających debiutów, a „Cienie eteru” są właśnie jednym z nich. Och, jak ja lubię takie klaustrofobiczne fabuły, zmagania bohatera z traumami z przeszłości...

CH
@komorowskaagata

Książka dość mroczna, ale za to bardzo wciągająca i ciekawa. Zakończenie tej opowieści jest zaskakujące i jednocześnie jakby otwarte na dalszy ciąg. A może chodziło autorce o to, żeby sobie każdy sam...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl