Wspomnienia ciekawie opisujące perypetie chłopa z biednej galicyjskiej rodziny (okolice Łańcuta). Poczynając od dokazywania w dziecięcych latach na wsi, wyjazd na Saksy, walka na wojnie, działalność społeczna, okupacja niemiecka i odbudowa po wojnie. Spisane dość prostym językiem, ale bez naleciałości gwarowych.
Całość psuje bezgraniczne uwielbienie dla Polski Ludowej, pominięta też została napaść ZSRR na Polskę, ale cóż były takie takie czasy.