Przeczytane
Jedno jest pewne. Po lekturze tej książki nikt nie spojrzy na filmową Sissi tak samo. Autorka raz na zawsze rozprawia się z mitem prostej i uroczej dziewczyny. Elżbieta rysuje się nam jako osoba chorobliwie nieśmiała, stroniąca od ludzi, popadająca w coraz większą obsesję kultu swej urody. Choć inteligentna i z własnym zadaniem została całkowicie zdominowana przez swoją teściową Zofię. To ona przez całe lata powstrzymywała Elżbietę w angażowanie się w sprawy zarówno rodzinne jak i państwowe zostawiając jej tylko rolę ozdoby cesarza Franciszka Józefa. Jest to biografia osoby, której nie da się jednoznacznie ocenić w kategoriach dobra-zła, osoby która jednocześnie fascynuje i odrzuca czytelnika swoją obojętnością. Jednym słowem warto po tę pozycję sięgnąć i skonfrontować się z dziecięcym wyobrażeniem życia w królewskim rodzie.