Trup był, ale już sobie poszedł. Maria marzy o własnej restauracji. O jej prowadzeniu, tak jak o gotowaniu, nie ma pojęcia, ale od czego jest kucharz i menedżer? Piotr, jej brat, zarządza centrum ur...
Książka Byle do przodu Olgi Rudnickiej jest moim kolejnym spotkaniem z jej powieściami, które dotychczas uważam za udane. Kiedy miałem ochotę na lekki kryminał z nutką humoru pomyślałem zaraz o niej ...
Ta lektura towarzyszyła mi podczas urlopu. Miała mi umilać rodzinny wyjazd, a okazała się totalnym niewypałem. Jest nudna i monotonna. Bez pazura, charakteru. Pełno w niej chaosu. Są intrygi, ...
Lekka i zabawna powieść obyczajowa. Dla odstresowania się - idealna. Ale p. Rudnicka ma w swojej kolekcji lepiej napisane książki komediowe. Chwilami humor słowny czy sytuacyjny były wciśnięte trochę...
Rudnicka była moją odskocznią od rzeczywistości, fajnym przerywnikiem między cięższymi lekturami, lekiem na chandrę i niepogodę. No właśnie, kluczowym słowem jest "była" - bo chyba się z lekka wypalił...