Stolica Belgii przyciąga gości silnymi kontrastami: z jednej strony dawne tradycje i zwarta społeczność, z drugiej – całkowita otwartość i niebywała radość życia. To właśnie z Brukseli codziennie napływają informacje na temat Unii Europejskiej i NATO. W tle telewizyjnych relacji przewijają się monumentalne gmachy, harmonizujące z suchym językiem urzędników i wojskowych. Ale działalność dyplomatów i przedstawicieli związków zawodowych, dziennikarzy i lobbystów to tylko jeden z elementów – w dodatku niezbyt istotny – codziennego życia tej niezwykłej metropolii. Oczywiście, immigrés de luxe, jak ich nazywają brukselczycy, zapełniają operę i muzea oraz dają utrzymanie licznym luksusowym butikom i wytwornym restauracjom. Większość z nich mieszka w luksusowych willowych dzielnicach na przedmieściach i tam chodzi do szkół, kościołów i klubów.