Historia, która swój początek miała na bagnach, dobiega końca pod murami Konstantynopola. Tysiące kilometrów, setki trupów, hektolitry krwi i niezliczone walki, okraszone odpowiednią dawką intryg, polityki i chaosu. @Obrazek Nadchodzi finał oblężenia Złotego Miasta. Zahred i jego ekipa kombinują jak ocalić Konstantynopol, na horyzoncie po... Recenzja książki Bramy ze złota. Zmierzch Bogów