Lud moskiewski do końca wierzył w to, że Kutuzow wyda nową bitwę Napoleonowi u bram stolicy. Umacniał go w tym mniemaniu gubernator wojenny miasta hrabia Fiodor Roztopczyn. Robił to, pomimo tego, że wiedział już jaką decyzję podjął sztab rosyjski. Jednocześnie gubernator starał się wszelkimi środkami zapobiec samowolnemu poderwaniu się mieszkańców Moskwy do walki. Między innymi w tym celu nakazał przeciąć liny dzwonów cerkiewnych, by nie można było ich użyć do dania sygnału do boju. Tymczasem masy żołnierzy rosyjskich, zamiast stanąć do walki, przechodziły w posępnym marszu przez ulice Moskwy. Do mieszkańców dotarło wreszcie, że prastara stolica carów nie będzie broniona. Książka opisuje tło, strategię i przebieg bitwy, która otworzyła wojskom Napoleona drogę do Moskwy.