Wczesnym wrześniowym rankiem 1941 roku z jednego z lotnisk leningradzkich wystartował samolot i skierował się w stronę jeziora Ładoga.
Niebo zasnute było strzępiastymi chmurami. Siąpił drobny jesienny deszcz.
Pozostali na polu startowym ludzie tkwili jeszcze jakiś czas nieruchomo, odprowadzając zatrwożonym, czujnym wzrokiem lecącego nisko douglasa...
W przedziale pasażerskim samolotu, w fotelu znajdującym się najbliżej kabiny pilotów, siedział wysoki, szczupły mężczyzna w admiralskim mundurze - komisarz ludowy Marynarki Wojennej, Mikołaj Gierazimowicz Kuzniecow.