Książka dostępna tylko w wersji e-book.
Błękitny Krzyk to powieść, w której nic nie jest tak oczywiste, jakby się mogło wydawać. Keiko i Ayen, to młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczają w dorosłość. Uczą się, czym jest przyjaźń, miłość i mają ogromny apetyt na życie. Świat ma wobec nich niezwykłe plany. Kto jest dobry, a kto zły? Czy więzy krwi są czymś na tyle silnym i pewnym, aby czuć się bezpiecznie przy najbliższych? A może zdrajcą jest ten, ktoś cały czas był obok? Światu zagraża niebezpieczeństwo. Czy moc Wybrańca będzie wystarczająca, aby zapobiec kataklizmowi?
Powieść fantasy łącząca w sobie elementy powieści kryminalnych i sensacyjnych. Kto w ostatecznym starciu wykaże się odwagą, kto zginie, kogo dosięgnie sprawiedliwość, a kto zdoła uciec? Wykreowane uniwersum jest niezwykle spójne i oryginalne. Jest to opowieść o świecie, w którym jedne ideologie zastępuje się innymi, pozbawiając człowieka własnej tożsamości i kreatywności za garść przywilejów i fałszywego dobrobytu. Autor stawia przed czytelnikami dość śmiałe i uniwersalne pytanie o to, na ile człowiek może ingerować w odwieczny porządek świata. Daje jednocześnie nadzieję, że natura jest sprawiedliwą siłą, która czuwa i z mozołem naprawia błędy ludzkości.
Błękitny Krzyk to powieść, w której nic nie jest tak oczywiste, jakby się mogło wydawać. Keiko i Ayen, to młodzi ludzie, którzy dopiero wkraczają w dorosłość. Uczą się, czym jest przyjaźń, miłość i mają ogromny apetyt na życie. Świat ma wobec nich niezwykłe plany. Kto jest dobry, a kto zły? Czy więzy krwi są czymś na tyle silnym i pewnym, aby czuć się bezpiecznie przy najbliższych? A może zdrajcą jest ten, ktoś cały czas był obok? Światu zagraża niebezpieczeństwo. Czy moc Wybrańca będzie wystarczająca, aby zapobiec kataklizmowi?
Powieść fantasy łącząca w sobie elementy powieści kryminalnych i sensacyjnych. Kto w ostatecznym starciu wykaże się odwagą, kto zginie, kogo dosięgnie sprawiedliwość, a kto zdoła uciec? Wykreowane uniwersum jest niezwykle spójne i oryginalne. Jest to opowieść o świecie, w którym jedne ideologie zastępuje się innymi, pozbawiając człowieka własnej tożsamości i kreatywności za garść przywilejów i fałszywego dobrobytu. Autor stawia przed czytelnikami dość śmiałe i uniwersalne pytanie o to, na ile człowiek może ingerować w odwieczny porządek świata. Daje jednocześnie nadzieję, że natura jest sprawiedliwą siłą, która czuwa i z mozołem naprawia błędy ludzkości.