Pogratulowali Żbikowi zamknięcia sprawców (a o koszu już zapomnieli ;P) i chłop ofiarnie ruszył szukać ich barona. A co za akcja z Wartburgiem (i tu jestem debilem, przeczytałam >muszę sikać< zamiast >muszę skakać<, heh).
Tym razem dziękujemy za uratowanie chłopa z pożaru Witoldowi Szlingier. Bardzo ładnie :)
Zakończenie historii z zeszytów „Zapalniczka z pozytywką”, „Spotkanie w »Kukerite«”, „Podwójny mat” oraz „Porwanie”. Kapitan Żbik, porucznik Ola i porucznik Marzena tropili międzynarodową szajkę prze...