Sztucznie wywoływana panika, związana z rzekomo nieznanymi w przeszłości globalnymi zmianami klimatu i ich konsekwencjami dla przyszłości ludzkiej cywilizacji, nie może pozostać bez odpowiedzi ze strony milczącej, jak dotąd, większości racjonalnie myślących ludzi. Paniki tej nie wywołują naukowcy i jej istotą nie jest nauka. Jej istotą natomiast jest nadużywanie nauki przez pewną mocno antyliberalną, autorytarną ideologię, którą najlepiej określa słowo environmentalizm. Ideologii tej ? a wcale nie klimatologii ? poświęcona jest ta książka. Została ona napisana przez ekonomistę, zajmującego wysoką pozycję polityczną, przede wszystkim dlatego, że takiego głosu brakuje w dyskusji toczącej się na świecie. (...) Bardziej traktuje ona o wolności człowieka i jej zagrożeniu przez environmentalistyczne ambicje, niż o zmianach średniej temperatury na Ziemi.