Bitwa pod Gettysburgiem była punktem zwrotnym w historii wojny secesyjnej. Po niej nadzieje konfederatów na utworzenie osobnego państwa osłabły. Szanse na zwycięstwo i interwencję państw europejskich były bowiem coraz mniejsze. Jednak z początku Południe nie dostrzegało kluczowego znaczenia tego starcia. Północ zaś ostro krytykowała Meade`a, że pozwolił wycofać się Armii Północnej Wirginii, nie rozbijając jej całkowicie. Bitwy nie dało się uniknąć, ale to, że doszło do niej w taki, a nie inny sposób i akurat w tym miejscu, było wynikiem serii zbiegów okoliczności. Po przegranych bitwach pod Fredericksburgiem i Chancellorsville armia Unii miała bardzo niskie morale. W roku 1862, po bitwie nad strumieniem Antietam, północna kampania generała Lee się zatrzymała. Jednak Lee nie porzucił myśli o wkroczeniu na terytorium Unii. Zachował także przekonanie, że gdyby udało mu się przenieść wojnę na Północ, prowojenne nastawienie Jankesów znacznie by osłabło.