"Gdy 31 maja 1916 roku wiceadmirał Reinhard Scheer dał rozkaz "cała naprzód!", na mostku kapitańskim jego okrętu flagowego, pancernika "Friedrich der Grosse", panował nastrój radosnego wyczekiwania. W ogólnym podnieceniu nikt nie zauważył, że Brytyjczycy płyną na północ ku Norwegii i nie obrali najkrótszej drogi ucieczki. Chwilę później na horyzoncie rozbłysły działa pancerników brytyjskich; na wprost okrętów niemieckich stała w półkolistym szyku Wielka Flota Królewskiej Marynarki Wojennej z największą liczbą pancerników na świecie. Scheer dał się wciągnąć w największą zasadzkę w historii walk morskich. To,co zdarzyło się później, jest nadal przedmiotem dyskusji. Czy admirał John Jellicoe, naczelny dowódca floty brytyjskiej, zmarnował niepowtarzalną szansę zniszczenia niemieckiej Floty Pełnomorskiej? Czy Scheer przechytrzył groźnego przeciwnika, czy tylko znalazł się na zwycięskiej pozycji w późniejszej "Bitwie historyków"?