💙💙 RECENZJA 💙💙
K. A. Figaro "Bittersweet"
Gaja nie może się pogodzić z oszustwem jakie odkryła. Jej najlepsza przyjaciółka i Kostek facet który wzbudził w niej tak wiele emocji zadrwili z niej tak bardzo że nie jest wstanie im tego wybaczyć. Gdy traci pracę, pomocną dłoń wyciąga do niej Mikołaj. Czy mężczyzna zdobędzie jej serce? Czy Gaja ruszy do przodu zostawiając wszystko i wszystkich za sobą? Jak zakończy się ten miłosny trójkąt?
"Bittersweet" to książka która głównie skupia się na relacji Gaji i Mikołaja. Kobieta jest na zakręcie życiowym, trudno jej zapanować nad emocjami i może dlatego decyzje które podejmuje nie do końca są słuszne. Choć może tylko ja to tak widzę bo od początku kibicowałam Kostkowi i cały czas jestem przekonana że to on bardziej do niej pasuje, dlatego trudno mi zrozumieć jej zawziętość. Ale wracając do fabuły jak zapewne się domyślacie o czysto przyjacielskiej relacji pomiędzy Gają a Mikołajem nie ma mowy. Im więcej czasu razem spędzają i rozmawiają tym bardziej rośnie między nimi pożądanie. Choć Gaja walczy ze sobą to ogrom emocji jakie nią targają ostatecznie pchają ją w ramiona Mikołaja przez co sceny erotyczne budzą naszą wyobraźnię i dodatkowo podsycają ciekawość. Niestety Gaja swoim niezdecydowaniem mocno działała mi na nerwy, bo wystarczyło porozmawiać, pozwolić wyjaśnić, nie dawać niepotrzebnych nadzieji, a ta historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Dlatego ubolewam nad faktem że mamy tu za dużo Mikołaja, a za mało Kostka! Niemniej jednak książkę czyta się lekko i przyjemnie aż docieramy do zakończenia które udowodniło mi że Gaja w relacjach z mężczyznami zdecydowanie się pogubiła, że Kostek nie ma zamiaru się poddać a Mikołaj może coś ukrywać. Dlatego mam nadzieję że to nie ostatnie słowo autorki i że jeszcze spotkamy bohaterów tego miłosnego trójkąta.