Dobry dziennikarz powinien mieć wyczucie chwili, potrafić rozpoznać tendencje rozwojowe swoich czasów. Dr Friedrich Weigend-Abendroth, redaktor kulturalny "Stuttgarter Zeitung", był - aż do swojej nagłej śmierci w 1986 - osobą uchodzącą w kręgach fachowych za wybitnego znawcę spraw kościelnych zarówno Niemiec, jak i świata. I nie bez racji! Swych profetycznych wręcz zdolności dowiódł, gdy w wydaniu swojej gazety z dnia 1 grudnia 1984, czyli przed ponad dwudziestoma laty, napisał: "Niemiecki papież? Możliwość ta zdaje się być nie tak nieprawdopodobna, jak jeszcze przed kilkoma dziesiątkami lat, gdy nikogo poza Włochem nie można sobie było wyobrazić na Stolicy Piotrowej. Wydaje się więc, że także Niemca można byłoby obrać papieżem. Jeden z najpoważniejszych kandydatów na ten urząd, kierujący Kościołem na całym świecie, nazywa się Joseph Ratzinger". We wtorek, 19 kwietnia, "przepowiednia" Weigenda stała się rzeczywistością. I o tym traktuje ta książka.