Baśnie to wspaniała alternatywa dla ogromu nowości wydawniczych aktualnie tworzących autorów.
Otaczały nas, naszych rodziców, dziadków i trwały pośród naszych przodków w najrozmaitszych formach...😊
Jako dziecko uwielbiałam takie fantastyczne historie z ogromną dawką magii, zwierzętami mówiącymi ludzkim głosem i zupełnie innym tonem wypowiedzi.🥰
Poznajcie więc proszę jedne z najbardziej awangardowych zbiorów baśni wydanych przez
@wydawnictwo_dwukropek pod niezwykle aktualnym tytułem "Baśnie zimowe", autorstwa Dawn Casey z zabarwionymi nietuzinkowa dawką folkloru ilustracjami Zanny Goldhawk.
Czy wiesz, że każdy kraj posiada własne baśnie?
Autorka zadbała, aby każda kolejna przedstawiona została możliwie najlepiej przy pomocy wstępów przed tekstem właściwym.
Ułatwia to lokalizacje miejsca powstania przy jednoczesnym odkryciu okoliczności.
Zbiór baśni wprowadza nas w świat zadumy.🤫
Chłód zewnętrznego świata przysłania ciepło wnętrza książki.
Całość utrzymana jest w pięknym, podniosłym stylu, charakterystycznym dla gatunku epiki, choć w tym przypadku dodatkowo odbite są cechy charakterystyczne literatury danego kraju.
Wystarczy spojrzeć na baśnie rodem z Chin czy Japonii, jak "Złoto Tanukiego", aby poczuc na karku oddech stoicyzmu i metafizyczne wibracje w powietrzu.
Rodem z Norwegii, gdzie królują trolle, czarownice i przemiana lu...