[Zbigniew Raszewski do Jerzego Gota] 7.10. 1985
"(...) wyczytalem u Plutarcha, że Katon mł. dla ośmieszenia rzymskiej spektaklomanii obdarzał aktorów (a pewno i zawodników) rozmaitymi przysmakami (inni obsypywali ich złotem). Rzymianom dawał wieprzowinę, ogórki itp., Grekom - jarzyny. Otóż wśród jarzyn Plutarch na pierwszym miejscu wymienia BURAKI (sc. wśród jarzyn, które miały Grekom sprawić przyjemność). Proszę, napisz mi całą prawdę, niczego nie ukrywaj: czy ja się słusznie domyślam, że starożytni Grecy mogli jadać barszcz?"
21.11.1985
"(...) dzięki za list, choć nie mogę ukryć, że wywołał on duże rozczarowanie. W końcu można by sobie wystawić taki obraz: Achilles wraca uznojony do namiotu. Chaire, Bryzejda, czy jest coś cieplego? A ta mu barszczyk na wędzonce. Oczywiście, Grecy mogli nie dojść do barszczu. Mogli się zatrzymać na etapie zająca z buraczkami. I trudno by nawet żywić do nich o to jakieś specjalne pretensje. Ale człowiek chciałby WIEDZIEĆ. Mój Drogi, nie dręcz mnie za długo, daj znać, jak tylko coś będziesz wiedział, choćby wiadomości były jeszcze niepewne i wymagały sprawdzenia".