Od razu ostrzegam, że nie na darmo mamy na książce znak osiemnaście plus. To nie tylko krwawa, ale i bestialska opowieść o człowieku, który za uszami miał wszystko, oprócz skrawka mózgu odpowiedzialnego za uczucia. Opisy rzeczy, których się dopuszczał były okropne w opisach i emocjach. Niewyobrażalny ból mnie ściskał, kiedy torturował mężczyznę, który chciał go okraść. Czytelnik o wrażliwej naturze będzie tym i innymi rzeczami wstrząśnięty. Powiedziałabym, że to kryminał sadystyczny, pokazujący jak wiele twarzy posiadają niektórzy ludzie. Młodszy brat dla swojej ukochanej małżonki i trzech cudownych synów był wzorem dobrego człowieka. Naprawdę ich kochał i cenił, dlatego nie dopuszczał ich do swojej drugiej mrocznej natury. Pomimo tego, że razem z bratem prowadził firmę transportową, to on tam rządził i jego pracownicy się słuchali. Dla niego starali się być lojalni, bo wiedzieli co im grozi i my też się tego dowiemy, jednak żaden z nich nie był święty. Powiedzmy, że brali przykład ze swojego pracodawcy. Starszy brat o imieniu Sebastian był tym porządniejszym, który nie chciał, by w taki sposób tamten załatwiał swoje porachunki. Być może jego łagodność brała się z zainteresowania tą samą płcią. I kiedy te tematy zostają rozwinięte, przechodzimy do policji, którzy prowadzą śledztwo na temat topielicy o zwęglonej twarzy. Oni również mają swoje życie prywatne, więc historia ładnie się układa z tą pierwszą. W ten sposób będziemy wiedzieli co dzieje się złego, choć nie wszystko, jednak wiele dróg będzie prowadziło do firmy braci. Samo śledztwo jest ciekawe właśnie ze względu na normalne rozmowy prowadzone między pracownikami policji. Autor podkreślił, że pomimo wszystkich rzeczy przez które przechodzą, każdy z nich jest w jakimś stopniu człowiekiem. Klimat książki jest bardzo mroczny, lecz każdy nowy wątek owiany jest tajemnicą z nutą podpowiedzi, byśmy czuli się w pewien sposób współautorami tej historii, gdyż nasze myśli współgrają z postaciami. Przez duży druk ładnie oddzielony czyta się ją naprawdę szybko. Chcemy jak najszybciej uzyskać odpowiedzi na wiele pytań, choćby na to, czy wybryki Barona będą ukarane.
Jest mocna, ale bardzo dobrze skonstruowana, więc ją polecam.