Bal w operze to rodzaj politycznego thrillera, napisanego z temperamentem i pasją. Autor bezlitośnie obnaża mechanizmy rządzące współczesnym społeczeństwem, nie retuszuje prawdy, uświadamia zagrożenia, pokazuje jak i dlaczego rodzi się terroryzm. W kulminacyjnej scenie powieści grupa ekstermistów dokonuje masowego mordu na uczestnikach balu w Operze Wiedeńskiej. Telewizja w bezpośredniej relacji pokazuje dantejskie sceny-agonię, śmierć, ciała ofiar trującego gazu. Kto rozpętał to piekło? Terroryści odpowiedzialni za zamach wywodzą się z Ruchu Wiernych Narodowi; są ludźmi pełnymi leków i fobii, sfrustrowanymi, pozbawionymi życiowych perspektyw w kraju, który był do niedawna ostoją socjalnego bezpieczeństwa. Ponury epilog tej wymyślonej historii dopisało samo życie-zamach w tokijskim metrze w 1995 roku wydarzył się naprawdę...