"Czy nie wolno nam wszakże mieć nadziei, ze filozofia - uprawiana z rozwagą i wspierana powszechnym zainteresowaniem - będzie dalej prowadziła swoje badania i odkryje, przynajmniej w pewnym stopniu, ukryte sprężyny i zasady, które kierują operacjami ludzkiego umysłu? (...) Jeśli zadanie to leży w zasięgu naszego rozumu, to szczęśliwie przeprowadzimy je do samego końca, jeśli nie, porzucimy je z poczuciem, że zrobiliśmy to, co do nas należało. Ta druga ewentualność nie jest z pewnością pożądana, nie należy jej tez przyjmować zbyt wcześnie, gdyż odjęlibyśmy tym samym filozofii wiele piękna i radości."