Anglia, Australia, Bhutan, Brazylia, Chiny, Dania, Finlandia, Grecja, Hawaje, Hiszpania, Holandia, Indie, Irlandia, Islandia, Japonia, Kanada, Kostaryka, Niemcy, Norwegia, Nowa Zelandia, Republika Południowej Afryki, Rosja, Stany Zjednoczone, Syria, Szwajcaria, Szwecja, Tajlandia, Turcja, Walia, Włochy – to z tych 30 krajów czytelnik poznaje definicje szczęścia. Katalog państw tylko dotyka zagadnienia, lecz na początek wystarczy. Obok oryginalnych sposobów na szczęście (celebrowanie starości w Japonii, popijanie w samej bieliźnie w Finlandii) są i te uniwersalne. Należą do nich spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi, przebywanie na łonie natury, unikanie lub ograniczanie stresu w pracy, dbanie o środowisko.
„Człowiek bez książki jest ślepy”. (s. 129)
To popularne islandzkie powiedzenie. Jedną ze składowych islandzkiego szczęścia petta reddast jest czytelnictwo jako element pielęgnacji życia wewnętrznego! Książki dla Islandczyków są bardzo ważne, trudno przecenić ich znaczenie. Zanurzenie się w lekturze podnosi samopoczucie i poprawia empatię. Są tradycje związane z książkami – jolabokaflod (świąteczna powódź książek) i wigilijna wymiana książek. Książkowy raj!
Powinniśmy więc czerpać jak najwięcej radości z życia. Tu i teraz. (s. 184)
W Indiach jugaad to najlepsze wykorzystanie tego, co się ma. Chodzi o to, by działać,; znaleźć szybkie rozwiązanie i osiągnąć zamierzony cel. Ale jugaad najlepiej się sprawdza za granicą: bądź kreatywny, wychodź poza normę, zniszcz schemat, rób, co w tej mocy. Irlandzkie szczęście to craic, czyli dobra zabawa, u której podstaw leżą opowieści, wspólne śpiewanie, spędzanie czasu z innymi głównie w pubach, życie chwilą. Śpiewaj do 2.00 w nocy, a rano nie martw się wczesną pobudką. Turecki keyif i jego celebrowanie prostych przyjemności, dążenie do leniwej przyjemności, syryjski tarab związany z muzyką, szwajcarski federeryzm, hawajskie aloha, greckie meraki, rosyjski azart, kanadyjskie joie de vivre, ubuntu w RPA i wiele innych określeń na pojęcie szczęścia i rozumienie go w swoim narodowym duchu.
Kolejność alfabetyczna krajów zapewnia czytelnikowi podróż po świecie wzdłuż i wszerz, choć wcale nie należy czytać rozdziałów po kolei. Książka jest bardzo ładnie wydana, widać staranność na każdym kroku – dobór kolorystyki, ilustracje, zwłaszcza mapy krajów na początku każdego rodzaju intrygują czytelnika i przyciągają jego wzrok, troszkę nietypowy format, twarda okładka i dobrej jakości papier. Zarzut – drobna czcionka, szczególnie słabo widoczna na jasnych stronach podsumowujących rozdział. Każdy rozdział, każdy kraj ma swój kolor obecny wszędzie. Na końcu znajduje się poradnik, objaśniający w kilku punktach praktyczne działania prowadzące człowieka do osiągnięcia szczęścia według filozofii danego kraju.
Niech zapanuje szczęście! (s. 3)
Po przeczytaniu książki wybrane sposoby na szczęście można wdrożyć do swego życia. Każdy człowiek ma prawo być szczęśliwy i może taki stan osiągnąć – czy to stosując własny narodowy sposób, czy sąsiadów zza granicy, czy po prostu innej nacji, przedstawicieli innej narodowości. Możliwości jest na ten moment trzydzieści, a ile jeszcze do odkrycia! Książkę zdobyłam na portalu Czytam Pierwszy.