Jednak Austriacy nie zamierzali dać za wygraną. Arcyks. Karol udał się do Hillera, któremu przekazał: Bez względu na koszty Aspern musi być wydarte z rąk wroga.
Toteż straszliwa kanonada dziesiątek austriackich dział dopełniała dzieła zniszczenia obracając w ruiny poszczególne zabudowania. Wybuchłe w wielu miejscach pożary utrudniały zarówno obronę, jak i atak, a sporo rannych żołnierzy, którzy nie mogli o własnych siłach ruszyć z miejsca, ginęło w płomieniach. Zaciekłość austriackich ataków dorównywała determinacji francuskiej obrony.
Hiller pomny rozkazu arcyksięcia zaangażował do natarcia ok. godz. 7.00 kolejne 8 batalionów. Przeciw nim Massena rzucił po batalionie Hesów z leibregimentu i leibregimentu gwardii, które otrzymały wsparcie ogniowe z Gemeinde-Au, gdzie były rozmieszczone 4 pułki Molitora. W chwili, gdy Bellagarde naciskany przez II K Oudinota musiał ustąpić, sam Hiller nie dał rady francuskiemu kontratakowi wymierzonemu na cmentarz i kościół. Zaatakowany ok. godz. 10.00 musiał oddać te punkty.
Zobligowany rozkazami głównodowodzącego nie odpuścił i zaraz przygotował nowe uderzenie. Batalion z pułku Beniowski nr 31 wiedziony przez oficera sztabu por. Ehrensteina odbił cmentarz, podczas gdy pułk Splenyi nr 51 wpadł do Aspern. Wsparty przez kilkanaście innych batalionów zdołał opanować wieś do godz. 11.00. Jednocześnie udało się Austriakom wgryźć w część terenu Gemeinde-Au. Austriacy podpalili kościół a ich kompania pionierów przystąpiła do rozbijania muru cmentarza...