Dziś chcę wam powiedzieć kilka słów o nowej książce Diany Brzezińskiej „Artysta”. To drugi tom jej nowej serii o dr Aleksandrze Lewisie. Przed lekturą drugiego tomu zrobiłam sobie szybki rereding w audio części pierwszej. I jak zwykle była to bardzo dobra decyzja.
Jeszcze akt oskarżenia dotyczący poprzednich morderstw nie wpłynął do sądu, a w Szczecinie grasuje kolejny seryjny morderca. Tym razem ściśle jest on związany z profilerem policyjnym, Aleksandrem Lewisem. Makabryczny artysta, zostawia zwłoki pod swoimi dziełami tzw muralami i zdecydowanie oczekuje poklasku. Grupa dochodzeniowa ze Skibińską oraz Prochotem na czele długo nie mogą trafić na trop zabójcy. A zegar tyka i morderca nie próżnuje. Jak sobie poradzą?
Muszę przyznać, że im głębiej wchodziłam w tę historię to wciągała mnie ona coraz bardziej. Świetny duet policjantów nadaje dynamiki i tempa w fabule. Nie mogę nie wspomnieć o bohaterach poprzednich serii, które pojawiły się w książce. Sawicka i Michalski mieli tutaj nawet dość znaczące role. Również pojawił się jeden z braci Wilków. Ja uwielbiam takie zagrania autorów. Możemy wtedy pokątnie się dowiedzieć co u tych postaci słychać. Najbardziej jednak intryguje mnie postać Aleksandra Lewisa. Dla mnie ta postać jest moralnie szara. Nie umiem go rozgryźć. Trochę się go nawet obawiam, a z drugiej strony bardzo mnie intryguje. Mam bardzo mieszane uczucia co do niego. I zdecydowanie chcę wiedzieć jak się potoczą dalej jego losy. Kolejna genialna seria autorki, więc zdecydowanie zachęcam do czytania i nadrabiania jej poprzednich cyklów.