Jedyną rzeczywistością jest boisko i to ono, tylko ono, jest prawdziwym miernikiem ambicji i siły marzeń. Oto Antonio Conte, człowiek, który przywrócił Juventusowi utęsknioną chwałę i dumę. Przez trzynaście lat rozegrał w koszulce bianconerich ponad 400 meczów. W 2004 roku zawiesił korki na kołku i zaczął od zera, idąc pod wiatr. Po latach cennej praktyki w m.in. Arezzo, i Sienie otworzyły się przed nim drzwi do domu: do współpracy przy odbudowie klubu zaprosili go szefowie Juventusu, on zaś już w pierwszym sezonie spędzonym w Turynie zdobył scudetto. Teraz, kiedy Juventus odzyskał piłkarską hegemonię we Włoszech i na nowo święci triumfy na najznakomitszych arenach Europy, Conte przekracza przysłowiowe granice własnej prywatności, by szczerze opowiedzieć o sobie oraz o nauczycielach, kolegach i przeciwnikach, o najpiękniejszych meczach i największych rozczarowaniach. Zawsze z podniesioną głową, nawet kiedy latem 2012 roku rozpętała się nad nim sądownicza burza calcioscommesse, w wyniku której przez cztery miesiące musiał oglądać mecze własnej drużyny wyłącznie z daleka. Antonio Conte debiutował jako piłkarz klubu z rodzinnego miasta, by po latach stać się jedną z legend Juventusu, gdzie grał od 1991 do 2004 roku. Z drużyną bianconerich zdobył 5 tytułów mistrzowskich, Puchar Włoch, cztery Superpuchary Włoch, puchar Ligi Mistrzów, Puchar Interkontynentalny, Puchar UEFA i Superpuchar Europy. Z reprezentacją Włoch sięgnął po wicemistrzostwo świata w 1994 roku oraz wicemistrzostwo Europy w 2000. Zanim trafił na ławkę trenerską Juventusu, był szkoleniowcem Arezzo, Bari, Atalanty i Sieny. Antonio di Rosa – wicedyrektor „Corriere della Sera” w latach 1996–1999. Przez cztery lata szef redakcji „Il Secolo XIX”. Dyrektor „La Gazzetta dello Sport” w latach 2004–2006.