Franziska trafiła właśnie ze swoją mamą na wieś. Przywiózł je tutaj tato. I teraz wróci do Monachium. Bo rozwodzi się z mamą. A one dwie zostaną w Gerberskofen. W miejscu dzieciństwa mamy. Dzieciństwa, które wcale nie było kolorowe. Bo rodzice Anny byli raczej biedni. A o tym wszystkim opowiedziała Franzisce mama, kiedy wybrały się na strych w starym domu i tam odkryły pewną lalkę. Trochę dziwną, Bo miała tułów Barbie, a do tego drewnianą głowę. Długa historia, jaką usłyszy teraz Franziska, pomoże jej nie tylko poznać dzieciństwo mamy, ale i zrozumieć, że czasem życie nie układa się tak, jakbyśmy chcieli. I takie pozornie gorsze wyjście jest lepsze dla wszystkich.