Autor wielkiego międzynarodowego przeboju o Stulatku, który wyskoczył przez okno i zniknął (aż w końcu trafił na wielki ekran w święcącej i u nas sukcesy szwedzkiej komedii pod tym samym tytułem) powraca z nową książką. Jej bohaterką jest Nombeko Mayeki, która urodziła się wprawdzie w południowoafrykańskiej dzielnicy nędzy, sercu apartheidu, ale pod szczęśliwą gwiazdą. Dzięki temu po latach przyszło jej jeść kolację z królem i premierem Szwecji. Chociaż w momencie, w którym to się zdarzyło, chyba już nic nie było w stanie jej zdziwić… Międzynarodowa polityka, skomplikowane zagadki matematyki i fizyki, los chińskich emigrantów, podrabianie starożytnych dzieł sztuki, fanatycy szwedzkiej monarchii, stały kontakt z bombą atomową oraz ludzie, którzy teoretycznie nie istnieją, bo nie figurują w żadnych urzędowych rejestrach, pomimo że można z nimi porozmawiać i ich dotknąć, to tylko niektóre z dziwnych rzeczy, do których przywykła Nombeko, i o których przeczytamy w tej książce. Jonas Jonasson daje lekcję historii najnowszej z przymrużeniem oka, przy okazji sprawiając, że wciągnięty w wir akcji czytelnik będzie się zaśmiewał do łez, przewracając jak najszybciej kolejne strony powieści. Jonas Jonasson urodził się w 1961 roku w szwedzkim Växjö, studiował na uniwersytecie w Göteborgu, po studiach pracował jako dziennikarz, producent telewizyjny i właściciel firmy medialnej. Bardzo dużo pracował. Aż do momentu, kiedy postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Wyprowadził się do Szwajcarii, w pobliże granicy z Włochami i tam napisał powieść pt. „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”. Ta zaś okazała się bestsellerem. „Analfabetka, która potrafiła liczyć” jest drugą powieścią Jonassona.