Nastrojowe czarno-białe zdjęcia Wacława Wantucha ukazują piękno kobiecego ciała. Oryginalne, artystyczne ujęcia dyskretnie i za smakiem eksponują urok nagości, zasłaniając i odsłaniając, kryjąc w cieniu twarze modelek, które stają się anonimowe, ale zarazem niezwykle konkretne. Nie można tu mówić o odindywidualizowaniu, każda z nich ma jakiś znak szczególny, piękne długie blond włosy, tatuaż. Widać pietyzm i szacunek, z jakim fotografik traktuje swoje modelki, bez których cierpliwości, jak ładnie pisał w dedykacji, nie mógłby ten album powstać. Album ten przywodzi na myśl obrazy dawnych mistrzów, z równą estymą podchodzących do ciała kobiety. Doskonałym wprowadzeniem do zdjęć jest tekst Janusz Głowackiego.