Przeczytałem niedawno Anny Macek „Akademię smoków”. To jest młodzieżówka, a ja jestem w wieku, w którym ma się już wnuki. Robię to zastrzeżenie, aby czytelnik recenzji nie miał do mnie pretensji o brak zrozumienia dla powieści „do lat osiemnastu”. Po prostu przedstawię stanowisko człowieka, który dawno już nie czytał opowieści przeznaczonej dla je... Recenzja książki Akademia smoków