Sato rezygnuje z zamachów na ofiary ze swojej listy i przechodzi od razu do trzeciej fazy planu. Zamierza przejąć władzę w Japonii i, aby to osiągnąć, nie zawaha się zdradzić nawet swoich sprzymierzeńców. Kei domyśla się strategii Bereta i staje do walki, choć nie ma broni, sprzymierzeńców ani czasu.