Kiedy Walter wyruszał z Paryża zamierzając przebyć siedem tysięcy kilometrów, miał lat siedemnaście i zaledwie dziesięć tysięcy franków w kieszeni, toteż sprytem, wytrwałością i odwagą musiał pokonywać piętrzące się przeszkody, aby dotrzeć w głąb afrykańskiego buszu, poznać pierwotne życie tubylców i zobaczyć żywiołowe „tańce masek” przy dźwiękach tam-tamu oraz tajemnicze obrządki murzyńskich kapłanów, zazdrośnie strzeżone przed okiem białego człowieka.