Opinia na temat książki Mamy trupa i co dalej

"Naszym celem jest przede wszystkim oswajanie śmierci, edukowanie o niej, poruszanie łatwiejszych kwestii oraz tych, o których trudno nam mówić."

Śmierć.
Nieodłączny element życia. Stały i oczywisty. Jednak podejmowanie tematu czyjejś śmierci za życia wzbudza w wielu odruchy zmieszania, zmiany tematu czy złości.
Jak sobie także radzić ze śmiercią bliskich? Co należy zrobić? Jakie działania podjąć? Na co się przygotować?

Szerokim łukiem omija się zakłady pogrzebowe, nie interesujemy się także czynnościami, które podczas pochówku są ich nieodłącznym elementem.
Książka "Mamy trupa i co dalej. Od umierania do pochowania" autorek Małgorzaty Węglarz i Agnes Tołoczmańskiej to uchylenie wieka trumny i poruszenie tkliwych tematów, takich o których co niektórzy boją się nawet pomyśleć.

Po lekturze jestem bardziej świadoma zachodzących procesów, przygotowania ciała, decyzji o kremacji bądź tradycyjnym pochówku. Wiem już na czym polega kosmetologia, jak przebiega proces kremacji oraz jak przygotować siebie i zmarłego do ceremonii pogrzebowej..

Temat trudny, ale nieodłączny. Wiedza, którą dzielą się autorki jest potrzebna. Pamiętam w dzieciństwie kiedy zabrali mnie na ostatnie pożegnanie usłyszałam wiele od starszyzny, która była bardziej przygotowana na uroczystość pogrzebową, w tym także sporo mitów, które są tutaj obalone. Teraz kiedy wypieramy śmierć nie wiemy jak się zachować, co zrobić, dlatego uważam, że powyższa lektura jest bardzo potrzebna na rynku wydawniczym.

Mnóstwo informacji i oswajania z trudnym tematem. Mimo swoich niewielkich gabarytów jest niezwykle szczegółowa. Obala mity, wiele tłumaczy, uświadamia i zaznajamia z przydatnymi terminami.