Tom IV kończy się na 26 rozdziale powieści, czyli w równej połowie. Przepełniają go skrajne emocje i odczucia bohaterów. Miłość przeplata się ze strachem, radość ze smutkiem, a rozum przegaduje się w dalszym ciągu z sercem. Sally i Jacek staną w tej części historii przed ogromnie trudnym wyborem. Ten zauważyłam na ich przyszłości. Jak zwykle dużo do powiedzenia będzie miało przeznaczenie. W tym tomie kolor czarny i bezbarwny dadzą się odczuć z całą swoją siłą i znaczeniem,choć nie zabraknie wydarzeń ubranych w soczystą,koralową czerwień.