Mikołaj Kopernik żył w trudnych czasach dla nauki, gdzie nikt łatwo nie akceptował podważania dotychczasowych norm dotyczących życia, powstania Ziemii czy nawet astronomii. Samo to, że czekał z opublikowaniem swojego dzieła ,,O obrotach sfer niebieskich" świadczy o tym, że był świadomy, że to, co znajduje się w siódmej księdze może zszokować, zaskoczyć, a także podważyć to, co było normą i przekazać coś innego, a ludzie przecież boją się inności, odmienności i tak łatwo jej nie zaakceptują. Astronom musiał być o tym święcie przekonany, gdyż ukrył siódmą księgę swojego dzieła:-) Przecież po jego śmierci ,,O obrotach sfer niebieskich" było księgą zakazaną, to siódma księga mogłaby skończyć o wiele gorzej, co Kopernik musiał przewidzieć i ukryć za wczasu, bo nikt w zawartość tej księgi i tak by nie uwierzył, a tak to po jego śmierci być może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał poznać jego tajemnice i sam ją odnajdzie, a następnie powie światu, gdy ten będzie na to gotowy, gdyż za czasów Kopernika jeszcze nie był.