Dzień dobry, moje kochane Moliki w ten słoneczny, październikowy dzień 🤎
Po przeczytaniu książki „Dzieci mroku” mam ochotę tupnąć nogą i powiedzieć: „ja się tak nie bawię” – wiem, to brzmi wyjątkowo infantylnie. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że Autorka kolejny raz bezwstydnie ze mną pogrywa, a ja daję się manipulować. Ni...