Chciałam podzielić się z Wami moimi wrażeniami po spotkaniu z kartami "Proś a będzie Ci dane", które otrzymałam wraz z książką do recenzji od serwisu nakanapie.
Nie byłam pewna, gdzie o nich napisać, więc postanowiłam napisać kilka słów o nich, ponieważ zabieram się za czytanie książki z tej samej serii.
"Esther i Jerry Hicks – amerykańscy odkrywcy Prawa Przyciągania od 20 lat przekazują nauki Abrahama ludziom na całym świecie. Abraham jest z kolei zbiorem bytów, których celem jest uszczęśliwienie ludzi. A konkretnie - powiedzenie im, jak sami mogą uczynić się szczęśliwymi. Już miliony osób skorzystały z publikacji tego niezwykłego małżeństwa. Oto karty, które ułatwią Ci jeszcze bardziej efektywną pracę z najpotężniejszym Prawem we wszechświecie.
Niezależnie, czy pragnęliśmy fortuny, domu, sławy czy też miłości. Wystarczy się odpowiednio dostroić do swych pragnień i w konsekwencji przyciągnąć ich spełnienie do swojej codzienności. I choć wydaje się to niemożliwe, możesz wszystko osiągnąć i otrzymać dowolną nagrodę za swe starania. Z tymi kartami jest to jeszcze łatwiejsze.
Ich grafiki zostały opracowane specjalnie po to, by łatwiej było zsynchronizować się z Prawem Przyciągania i wprowadzić się w stan spełniania życzeń. Są one ciepłe i tchną optymizmem, a zamieszczone na nich sentencje, których znaczenie znajdziemy na rewersie każdej z nich, dopełniają dzieła.
Karty możemy traktować jak pojedyncze przesłania na każdy dzień lub jako całościowy kurs korzystania z dobrobytu, jaki możemy sobie już wkrótce zapewnić. Każdy może wybrać dla siebie najlepszą opcję i dzięki niej dążyć do celu, jakim jest lepsze, spełnione życie.
Po prostu Proś, a będzie Ci dane..."
Jest to tekst zamieszczony przy tym produkcie w każdej księgarni internetowej, ale teraz powiem coś od siebie.
Karty zostały przygotowane bardzo starannie. Wykonane są na tyle porządnie, że przy normalnym obchodzeniu się z nimi, powinny przetrwać bardzo długi czas. Szczerze mówiąc, zakochałam się w nich od początku. Z jednej strony widnieje śliczny, trochę dziecięcy obrazek z afirmacją, która znajduje się w chmurce, a z tyłu znajdziemy wyjaśnienie i szerszy opis dotyczący wcześniejszej myśli.
Karty mają dwie wady:
cenę i brak instrukcji.
Zacznę od ceny. Kosztują prawie 70zł, jednak w internecie znajdziemy promocje, dzięki czemu, zdobycie ich za ok. 50 zł, będzie całkiem możliwe.W porównaniu z innymi taliami nie jest to dużo. Są np., karty Tarota, które są 2, a nawet 3 razy droższe.
Jeżeli chodzi o instrukcję, to niestety przez kilka dni głowiłam się nad tym, jakie te karty mają zadanie. Szukałam w internecie i nic, aż w końcu postanowiłam ich użyć. Pierwszą korzystającą z nich osobą, była moja mama, która powiedziała, że wyjęła kartę, dokładnie opisującą jej stan emocjonalny. Potem była pora na mnie i karta, którą wyjęłam też idealnie oddawała moje myśli.
Karty "Proś a będzie Ci dane" idealnie nadają się dla osób, które przeczytały książki typu "Sekret", mówiące o Prawu Przyciągania. Jest to swego rodzaju "mini kurs", który oprowadza użytkownika po świecie, którym rządzi siła myśli, jednak nadają się również jako przesłanie na dany dzień, chociaż w tym celu wolę używać kart Lenormand.
Karta, która najbardziej utkwiła mi w pamięci?
Fioletowy osobnik w żółtek gwizdce, z której roztaczają się jasne promienie i napis: "Jestem wibrującą istotą w wibrującym otoczeniu". :)