Najchętniej czytywałbym powieści obyczajowe, ale dominuje sensacja. Ponieważ nie czytam, tylko słucham i to tylko z Legimi, mam prośbę o polecenie mi książek obyczajowych, które dostępne są na Legimi w formie audio. Uwaga: jestem facetem, więc nie czytuję literatury kobiecej (takiej o kobietach i dla kobiet) ani romansów.
Ktoś coś?
Nie wiem jak definiujesz literaturę kobiecą ani jaki masz pakiet w Legimi, ale z tych książek, które czytałam, a w moim abonamencie się wyświetlają w wersji z audiobookiem, to mogę polecić poniższe, po prostu dobre powieści obyczajowe, niezależnie od płci głównego bohatera ;)
"Demon Copperhead" Barbara Kingsolver
"Gdzie śpiewają raki" Delia Owens
"Łuk triumfalny" EM Remarque
"Stoner" John Williams
"Śmierć pięknych saren" Ota Pavel
"Gambit królowej" Walter Tevis
"Złodziejka książek" Markus Zusak
"Sto lat samotności" GG Marquez
"Cień wiatru" CR Zafon i kolejne powieści z cyklu Cmentarzysko Zapomnianych Książek
"Paragraf 22" Joseph Heller
"Zabić drozda" Harper Lee
"Andromeda" Therese Bohman
"Długi płatek morza" Isabel Allende
"Świat wg Garpa" John Irving oraz wszystkie inne tego autora
"Przyjaciel" Sigrid Nunez
"Rytm Harlemu" Colson Whitehead
"Była sobie rzeka" Diane Setterfield
A tych nie czytałam, ale wiele osób mi polecało jako bardzo dobre - "Mężczyzna imieniem Ove" Fredrick Backman i tego samego autora "Niespokojni ludzie".
Niestety, trudno mi oszacować twoje upodobania, bo nie znam żadnej z książek, które oceniłeś w serwisie, ale mam nadzieję, że coś z tego przypadnie ci do gustu :)
Wow, dzięki serdeczne, przepatrzę tę listę :)
A proszę cię bardzo :)
Jeszcze jak zobaczyłam w opisie profilu, że jesteś ze środowiska wydawniczego, to pomyślałam, że mogłoby ci się spodobać "Yellowface" Rebeki Kuang. To ma co prawda taki wątek nieco thrillera psychologicznego, a pisałeś, że thrillerów nie chcesz, ale akcja dzieje się właśnie wokół pisania, wydawania i promowania książek, więc może ta bliskość twojej branży by cię zaciekawiła? :)
Wiesz co, ja jestem tak średnio ze środowiska wydawniczego, bo nie pracuję dla wydawnictw, tylko świadczę usługi dla (piszącej) ludności miast i wsi :) Ale tematyka ciekawa, dodałem na półkę.
No to opis pracy mnie trochę zmylił ;)
Teraz już wszystko jasne, ale książkę nadal polecam :)
i jeszcze "Andromeda" Therese Bohman też się dzieje w wydawnictwie, wśród redaktorów, jakby co.
A jakie obyczajowe nie-thrillery nie-romanse ci się podobały do tej pory?
To będzie mi łatwiej coś doradzić :)
„Andromedę” zacząłem, ale nie dałem rady. Bardzo mi się podobał „Zwyczajny facet” Małgorzaty Kalicińskiej. Dobrze wspominam „W imię miłości” Amy Bloom, „Nocami krzyczą sarny” Katarzyny Zyskowskiej i „Drogę wolną” Macieja Czujko, „Tamarynd” Żanety Pawlik, wreszcie „Dom w chmurach” Tomasza Wandzela.
Te klimaty zatem... :)
W jakim sensie nie dałeś rady z "Andromedą"?
Nie zaciekawiła cię tematyka czy coś innego?
Niestety, z podanych przez ciebie książek żadnej nie czytałam, a po przeczytaniu opisów sama skusiłabym się może na Amy Bloom, reszta nie za bardzo leży w obszarze moich zainteresowań, może się tutaj rozmijamy upodobaniami. Ale dzięki za polecone tytuły, bo to propozycje, na które spróbuję namówić moją mamę, ona lubi książki "o prawdziwym życiu" :)
Trudno mi chyba będzie coś więcej ci doradzić, wszystkie tytuły, które mi się skojarzyły z twoją listą, nie są niestety dostępne w audiobookach na Legimi :/
Bo myślę, że mógłby ci się na przykład spodobać "Dom w Ulsan" Kalicińskiej, który w zasadzie jest prawdziwą historią tego, o czym jest "Zwyczajny facet", i jeszcze do tego ma piękne zdjęcia. No ale audiobooka niet.
No właśnie, z ust mi to wyjęłaś, ja lubię książki o prawdziwym życiu i realnych bohaterów. Zwłaszcza facetów z naprzeciwka. To rzeczywiście inne książki niż te, w których gustujesz. Ja sięgam na półkę niżej, może nawet kilka półek.
Ale Amy Bloom gorąco Ci polecam, to prawdziwa, ale przy tym bardzo piękna, choć smutna historia.
„Andromedy” zacząłem słuchać, ale rozkręcało się to tak powoli, że jąłem przysypiać.
A od dziś czytam „Dystopię” Severskiego, już nie mogę się doczekać!
Nie no, gusta mamy różne, ale nie poddawajmy się, prawdziwy czytelnik walczy do końca ;)
"Andromedzie" może daj jeszcze kiedyś szansę. Akcji tam nie będzie szybkiej, ale cały zamysł tej powieści jest w tym, że to są jakby dwie historie w jednej. Oglądamy relację dwójki bohaterów najpierw ze strony jednej osoby, a potem drugiej i to właśnie stanowi o sile tej książki, że każde z nich ma własną unikalną perspektywę, a te perspektywy się nie zazębiają, są zupełnie odrębne. Można się dużo nauczyć o relacjach międzyludzkich przy okazji :)
Jak już lepiej znam twoje upodobania, to z wcześniej poleconych ci zrobiłabym taką krótką listę na początek, jeśli faceci mogą być z amerykańskiego naprzeciwka ;)
"Demon Copperhead" Barbara Kingsolver
"Stoner" John Williams
"Rytm Harlemu" Colson Whitehead
Z innych zaś, to może przypadłoby ci do gustu:
"Shuggie Bain" Douglas Scott
"Zuza albo czas oddalenia" Jerzy Pilch
"Sprzedawczyk" Paul Beatty
A tej nie znam, ale czytałam wcześniejszą książkę autora i też mi się wydaje, że mógłbyś dobrze trafić:
"Szaleństwa, gafy i trafy, czyli uczę się żyć we Francji (nie jest łatwo)" Mark Greenside
Niestety to, że ma być audiobook dostępny w Legimi jest sporym ograniczeniem, bo po sprawdzeniu odpada trzy czwarte moich pomysłów, ale coś tam się znalazło :)
No, to teraz będę miał czytania a czytania. Napracowałaś się dla mnie, to miło, że tak komuś/mi pomagasz.
Faktycznie, stosunkowo niewiele książek zyskuje wersję audio, ale i tak mam w Legimi tak długą listę TBR, że nigdy nie wyjdę na prostą. Wciąż dochodzą nowe pozycje i wciąż mam dylemat, co wybrać. A to wszystko dzięki – początkowo – bookstagramowi, a teraz także nakanapie.pl.
Pięknie Ci dziękuję za pomoc!
A proszę bardzo, polecam się na przyszłość :)
Wśród największych radości w życiu, poza czytaniem książek oczywiście, są jeszcze wybieranie książek i rozmawianie o książkach, więc połowa przyjemności po mojej stronie ;)
Wątku o liście do przeczytania, która pod wpływem korzystania z serwisów książkowych rośnie wykładniczo, nawet nie będę zaczynać... Możemy sobie po prostu towarzyszyć w tym rozkosznym cierpieniu ;)