No to przede wszystkim może nieco bardziej młodzieżowy
Mój Kary.
Koń-mizantrop
Słodki Goździk.
Człowiek, który słucha koni oraz
Shy Boy Monty'ego Robertsa.
Z myślą o koniu.
Ostatnie trzy to pozycje autobiograficzne, choć dwie z nich zawierają wyłącznie wycinki końskie.
Koń mi robił za kołyskę - tu znów autobiograficzne wspomnienia, tym razem jednak wspominają różne osoby, wszystkie z polskiego świata filmu i telewizji :-)
Ciąg dalszy wyścigów:
Fuks na torze.
Broszka i jej druga część, Dublerka - książki, które w mojej opinii są raczej książkami dla nastolatek, sama przez nie przebrnęłam wyłącznie ze względu na tematykę, choć wiem, że w młodszym wieku podobałyby mi się :-)
Kryminały Dicka Francisa, ale sama czytałam tylko dwa i to dawno temu, nawet nie jestem pewna, które tytuły (pewnie Impuls) - w każdym razie krążą wokół tematyki końskiej.
Na razie tyle, choć byłabym w stanie wybrać więcej, nie sięgając do literatury typowo hipologicznej, fachowej ;)