Temat

kryzys czytelniczy...

Postów na stronie:
2007-09-14 15:43 #
Jak tak czytam wasze wypowiedzi o stylach czytania, zwłaszcza te zdanka o czytaniu wszędzie gdzie się da, to aż wam zazdroszczę. Kiedyś też tak miałam, a ostatnio mam ...kryzys.
Najprawdopodobniej po kursie redaktorsko-korektorskim, po prostu jak zaczynam czytać to widzę każdą literówkę, brak kropki etc., a jeśli jest to tłumaczenie z angielskiego to jeszcze zauważam niedociągnięcia tłumacza (np. składnię angielską w polskim zdaniu). Staram się czytać mimo to, ale nie bardzo pomaga.

Czy mieliście kiedyś jakiś podobny kryzys? Jakieś rady??
# 2007-09-14 15:43
Odpowiedz
KE
@Kellhus
196 książek 9 postów
2007-09-14 20:40 #
Ja miałem takie coś w zimie ostatnio. Po prostu kupowałem nowe książki i... odkładałem na półkę - nie chciało mi się czytać jakoś. Teraz to wszystko nadrabiam. Moja rada? Samo przejdzie ;)
# 2007-09-14 20:40
Odpowiedz
@Selia
@Selia
372 książki 18 postów
2007-09-14 21:32 #
Dokładnie! Wystarczy trochę przeczekać i znowu czytanie będzie cieszyć ;) Wprawdzie kryzysu nie przechodziłam, ale jak mam dłuższą przerwę w czytaniu (z racji nawału nauki zazwyczaj) to potem chłonę książki jak gąbka i błyskawicznie nadrabiam zaległości ;)
# 2007-09-14 21:32
Odpowiedz
@caribou
@caribou
155 książek 16 postów
2007-09-15 00:58 #
Z powodu natłoku obowiązków, przestaję czytać. Czuję się wówczas tą nieoczytaną częścią społeczeństwa, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam. W przeciwieństwie do Kellhusa nie kupuję wówczas niczego, książki mnie nie interesują (chyba że książki konieczne).

Najczęściej przechodzi to jak w końcu wezmę jakoś do ręki coś, co mnie porwie i przypominam sobie, jak przyjemnie jest czytać. Można to uczucie chyba porównać do zakochania się na nowo :-)).
# 2007-09-15 00:58
Odpowiedz
@ida
@ida
196 książek 19 postów
2007-09-15 09:06 #
Heh, ja też miałam kryzys. Czytać muszę - bez tego nie zasnę i nie odpocznę, ale w ramach kryzysu ograniczyłam się do czytania w kółko tego samego, albo czytania literatury lotów najniższych (np. Harlequinów - bo tanie i mają literki ;-)

Efektem ostatniego, przedłużającego się kryzysu jest kanapa :-)
# 2007-09-15 09:06
Odpowiedz
ZI
@ziemniak
6 postów
2007-09-15 09:30 #
Ja co roku w wakacje odrzucam książki, zajmując się tworami książkopodobnymi ;) . W wakacje 2006 czytałam nie książki, ale wyłącznie komiksy. W te wakacje 2007 zajełam się wyłącznie... poezją ;) takie wakacyjne lenistwo =) Na szczęście, mijają wakacje, rok szkolny, huk roboty, a ja nadrabiam zaległości =)
# 2007-09-15 09:30
Odpowiedz
@dzirbus
@dzirbus
53 książki 10 postów
2007-09-15 11:12 #
Na początku wakacji,czyli zaraz po sesji,mam kryzys i nie mogę czytać nic,co wymaga jakiegoś dużego zaangażowania myślowego;)Tzn.czytam albo jakieś lekkie czytadła albo książki,które już czytałam i znam na tyle,że nawet jak się trochę "wyłączę"umysłowo to nie muszę się cofać i doczytywać co mnie ominęło.W roku akademickim z czytaniem bywa różnie.Najczęściej kupuję książki,które czytam w wakacje,jak już mi minie kryzys,czyli np.:właśnie teraz:)
# 2007-09-15 11:12
Odpowiedz
2007-09-17 16:38 #
ja miałem kryzys bo trochę za robotę sie zabrałem, wyprowadziłem od rodziców na swoje, kobieta marudziła ze jak ja tak mogę czytać, projekty na studia goniły... ale teraz... praca w pełnym godzinowym wymiarze, kobiety już niema, mieszkam na swoim.. to i nie chce mi się tak przed kompem już siedzieć i czytamy dalej :) samo przechodzi jak widać ;)
# 2007-09-17 16:38
Odpowiedz
@meredith
@meredith
197 książek 6 postów
2007-09-18 20:49 #
U mnie się taki kryzys szykuje dopiero. Ostatnio nabyłam tyle książek, które bardzo chce przeczytac, ale lektury i teksty na polski czekają, do tego tyle nauki. Przerwa mnie czeka, pewnie aż do Świąt. A taki osobisty kryzys to miałam w wakacje, jakoś po obozie, nowi ludzie, mnóstwo wrażeń, nawet jak miałam czas to energii jakoś brak, no i nie mogłam się 'skupic' bo myśli gdzieś mi wędrowały pomiędzy morzem, słońcem a piachem. :)
# 2007-09-18 20:49
Odpowiedz
2007-09-18 21:58 #
Ja studiuję filologię polską więc w trakcie roku szkolnego prawie cały czas mam kryzys (niestety!). Czytam lektury i opracowania obowiązkowe-jest tego bardzo dużo- i już nie mam przyjemności w poświęcaniu czasu na cokolwiek spoza tej szalonej listy lektur. Na szczęście są wakacje! Po krótkim okresie regeneracji znów zaczynam widzieć przyjemność w czytaniu każdej linijki tekstu :)
# 2007-09-18 21:58
Odpowiedz
2007-09-20 15:47 #
O, dobrze wiedzieć, że wiele osób taki kryzys spotyka...
Piszecie "samo przejdzie". Jeszcze nie przeszło, zobaczymy co dalej. :)
# 2007-09-20 15:47
Odpowiedz
2007-09-20 21:10 #
myslę, że najlepszą opcją na kryzys jest odpuszczenie sobie czytania na jakiś czas...nic na siłę...w końcu za tym zatęsknisz ;)
# 2007-09-20 21:10
Odpowiedz
@Fleur
@Fleur
13 książek 14 postów
2007-09-21 18:25 #
oj, ja właśnie przechodzę kryzys czytelniczy. Mam tak co jakiś czas jak dużo czytam. Potem tęsknię... Teraz dużo słucham jazzu, a do czytania wrócę na pewno, bo bez tego nie umiem żyć :)
# 2007-09-21 18:25
Odpowiedz
2007-10-02 13:45 #
wiecie co tez jeszcze pomaga? najprostsza lektura na swiecie.. komiksy... poprostu nic na sile, taka odprezajaca... :)
# 2007-10-02 13:45
Odpowiedz
PA
@Niobe
1 książkę 7 postów
2007-10-02 18:44 #
Ja proponuje coś łatwego i przyjemnego, najlepiej jeszcze smiesznego. Np Chmielewska (a jak już ona to obowiązkowy Lesio).
# 2007-10-02 18:44
Odpowiedz
2007-10-21 18:38 #
Chmielewska albo Brown... :) Sięgnęłam po "Anioły i demony", mimo, że mam sporo zastrzeżeń co do jakości tej książki to wciągnęło i fajnie się czytało.
# 2007-10-21 18:38
Odpowiedz
FO
@follow
32 książki 15 postów
2008-01-26 13:36 #
pamiętam, że po "stąd do wieczności", której korekta podpisana jako "zespół" nawet jeśli faktycznie istniała, to w jakimś innym wymiarze, potrzebny był mi odpoczynek.
koszmar.

ale kilka dni i koniec kryzysu.

myślę, że dobrze byłoby w takim momencie zabrać się za coś przede wszystkim zabawnego.
kto się przejmuje błędami, kiedy zwija się na podłodze ze śmiechu...
# 2008-01-26 13:36
Odpowiedz
@Pyszcz
@Pyszcz
21 postów
2008-08-31 04:46 #
Terapia wstrząsowa. Wejdź na jakikolwiek czat i popatrz 30 minut na ogół.
# 2008-08-31 04:46
Odpowiedz
AL
@wrona
13 postów
2008-09-02 13:29 #
Ja przechodzę kryzys tak po każdej sesji. Po prostu odrzuca mnie od książek i wole sobie wtedy film obejrzeć, ale prędzej czy później samo przechodzi.
# 2008-09-02 13:29
Odpowiedz
@Ryczypisk
@Ryczypisk
48 książek 4 posty
2008-09-02 19:11 #
Ja mam tak podczas szkoły. Zamiast do książki siadam do kompa i tracę cały swój wolny czas. Później nie mam sił na czytanie. Najlepiej walnąć sobie w takich sytuacjach coś łatwego, przyjemnego i wciągającego. Ja leczę się "Harrym..."i nieśmiertelnym Drizztem;).
# 2008-09-02 19:11
Odpowiedz
@SYSTEM
@SYSTEM
4370 książek 127 postów
2009-06-22 19:22 #
Jako studentka anglistyki i nauczania j. angielskiego, wynajduje bledy doslownie wszedzie :P Kiedys nawet wzielam sie za jedna z ksiazek mojego dziecinstwa, to byla Alicja w Krainie Czarow w wersji polsko-angielskiej. Polska czesc sobie odpuscilam ale z przerazeniem zauwazylam niezliczone literowki w wersji angielskiej. Pomyslalby ktos ze to nie sztuka wklepac tekst z oryginalu... W kazdym razie, sasiadlam nad ksiazka z czarnym dlugopisem i korektorem i poprawilam wszystkie bledy ktore tam znalazlam. Trwalo to dobre dwa tygodnie... Ze tez mi sie chcialo :P

A jak mi sie zdarzy kryzys, to kupuje sobie nowa ksiazke. Z ciekawosci zaczynam ja czytac i juz dalej jakos leci :)
# 2009-06-22 19:22
Odpowiedz
@fri2go
@fri2go
166 książek 34 posty
2010-11-04 21:35 #
Czasami mam taką niemoc. Nawet ostatnio: przeczytałem już wszystkie książki jakie zalegały mi na półce i nie mogłem zdecydować się na kolejną. Wszystkie były niefajne itp. - miałem niechęć do czytania czegokolwiek.
Wziąłem się za oglądanie filmów i przez to szybko wróciłem do książek. Filmy są tak płaskie, komercyjne itd. że jedyna fajna w nich rzecz to efekty specjalne. W książce jest ta głębia i to systematyczne odkrywanie fabuły - dłuższe niż 2 godziny. Mnie to przekonało :)
# 2010-11-04 21:35
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2010-11-04 22:15 #
ja już nigdy nie będę czytać tak jak kiedyś zachłannie i godzinami.to były czasy kiedy internet miałam na dwie godziny dziennie i poza tym tylko czytałam. odkąd mam 24/7, proszę oto efekty. czytam mniej i rzadziej, czasem aż sama się irytuję.
# 2010-11-04 22:15
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2010-11-05 10:48 #
Zdarza mi się mieć kryzys czytelniczy, bez powodu odrzuca mnie od książek, niestety zazwyczaj długo to trwa i podczas takiego przymusowego odwyku wpadam w inny nałóg, maniakalne rozwiązywanie krzyżówek ;-).

Najpoważniejszy kryzys książkowy miałam kiedy brat zmusił mnie do nagrania Biblii Tysiąclecia, miała być wersji do słuchania. Nie dość, że długo to trwało to później kiedy próbowałam czytać cokolwiek innego przerabiałam to podświadomie na głos, była męka i złość, chyba rok trwałam w nieczytaniu.
Na szczeście przeszło. Mam nadzieję że i Tobie po jakims czasie wróci przyjemność z czytania.
# 2010-11-05 10:48
Odpowiedz
@kebyrt
@kebyrt
30 książek 5 postów
2010-11-05 12:41 #
ja tak miałam pierwszy raz jak zaszłam w ciąże ciągłe zmęczenie powodowało u mnie senność jak tylko zaczynałam coś czytać, a póżniej zdarzało i samo przechodziło , głowa do góry będzie dobrze
# 2010-11-05 12:41
Odpowiedz
@iriish
@iriish
31 książek 5 postów
2010-11-16 20:28 #
Zrób sobie przerwę, odpocznij. Samo przyjdzie.
# 2010-11-16 20:28
Odpowiedz
2010-11-16 21:34 #
Miałam coś takiego ostatnio- nowa szkoła, natłok obowiązków. Ale odkąd wróciłam do czytania, przestawiłam się na inny tryb życia (żeby mieć czas na książkę wieczorem) i świetnie się z tym czuję :)
# 2010-11-16 21:34
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl