Fenrir. Chodzi o książkę ŁATWO dostępną w j. ang. , o DOŚĆ PROSTYM języku - a Ty wyskakujesz z Czarną Kompanią. Personalnie kocham ten cykl, ale nie poleciłabym go do nauki języka z w/w powodów.
Nie masz też wyłączności na określanie, co jest (s)hitem wydawniczym, a co nie jest (pamiętam już jedną taką dyskusję). Sprawiasz wrażenie fanatyka. Bez sensu...
Ja będę polecać to co ja uznam za stosowne. Dziękuję za uwagę.