Witam Ostatnio zauważyłem na kanapie dość dziwną metodę dodawania książek. Część osób zamiast dać nazwisko autora daje zarówno autora jak i tłumacza. Jakoś mnie to irytuje, nigdy na okładce nie widziałem żeby wydawca umieszczał tłumacza na równi z autorem. Oczywiście zdaję sobie sprawę jak ważne jest tłumaczenie, może zarówno zabić jak i uskrzydlić książkę czy film. Ale jakoś mnie wkurza na kanapie coś takiego. Co o tym myślicie?
Oisaj, tego nie będzie, to jest efekt zmian wprowadzanych w bazie. To, że się wyświetlają jest błędem - czasami po prostu mają źle ustawiony status - zamiast autor - tłumacz.