Czytelnicze podsumowanie - styczeń 2014

U mnie styczeń, mimo wielkich chęci wyszedł jak zwykle. Brak czasu robi swoje. Oto co udało mi się przeczytać: :D

1. Virginia C. Andrews "Ogród cieni"
2. Graham Masterton "Panika"
3. E L James "Pięćdziesiąt twarzy Greya"
4. E L James "Ciemniejsza strona Greya"
5. Cathy Glass "Skrzywdzona"

Najlepsze to: "Skrzywdzona". Jako średnie uznam Greya, bo spodziewałam się po nim o wiele więcej...

U mnie aż 9 przeczytanych książek, co jak na okres sesji egzaminacyjnej jest bardzo dobrym wynikiem! :)
http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/2014/02/podsumowanie-miesiaca-styczen-2014.html

U mnie tym razem słabo - 3 książki (o ile dobrze pamiętam, nie zapisywałam tym razem...), ale luty, mimo że krótszy, może będzie lepszy.

U mnie styczeń zakończył się na 13 przeczytanych książkach :) Dużo i nie dużo. Jednak wśród nich było sporo prawdziwych tomiszczy, zwłaszcza jeden mający blisko 840 stron :) Więcej szczegółów znajdziecie tutaj: http://magicznyswiatksiazki.pl/podsumowanie-miesiaca-styczen-2014/
Kto ciekaw, zagląda, serdecznie zapraszam :)

Ilość książek przeczytanych: 5
1. „Alchemia miłości” – Eve Edwards
2. „Infekcja” – Andrzej Wardziak
3. „Urodzona o północy” – C.C. Hunter
4. „Przepaść samobójców” – Marta Grzebuła
5. „Błękitny Zamek” – Lucy Maud Montgomery

Ilość stron: 1858, co daje na dzień w przybliżeniu 60 stron

Najlepsza pozycja: Zdecydowanie Alchemia miłości, coś wspaniałego!

Największe rozczarowanie: Przepaść samobójców, niestety


Recenzje, stosik, plany na luty i inne informacje można znaleźć na:
http://szeptksiazek.blogspot.com/2014/02/podsumowanie-stycznia-2014.html

Przeczytane książki: 3
1. Christopher Moore "Najgłupszy anioł"
2. William Shakespeare "Makbet"
3. Marcin Szczygielski "Bierki"

Ilość stron razem: 790 (ok. 25 dziennie).
Najciekawsza: Bierki
Najsłabsza: Najgłupszy anioł
Oby luty okazał się lepszy! :)

Ilość przeczytanych w styczniu książek: 4, recenzji: 7 (opublikowałam też kilka dodatkowych)
Szczegóły na www.internetowa-biblioteczka.blogspot.com

Mój styczeń zamknął się w ilości 12 książek, a były to:
1. Kłamstwa / Diane Chamberlain
2. Kartografia / Kamila Shamsie
3. Dożywocie / Liza Marklund
4. Siedlisko / Janusz Majewski
5. Wiśniowy Klub Książki / Ashton Lee
6. Ogród marzeń / Barbara Delinsky
7. Jutro możesz zniknąć / Lee Child
8. Japońska parasolka / Rani Manicka
9. Córki swoich matek / Joanna Miszczuk
10. Pensjonat Sosnówka / Maria Ulatowska
11. Gdzie rzeka kończy swój bieg / Charles Martin
12. Pandemonium / Lauren Oliver ; Monika Bukowska
Zatem literatura babska, kryminały, fantasy...stron nie liczyłam:)
Polecam książki Ulatowskiej, Miszczuk, Martina i Chamberlain no i oczywiście Marklund.

Niestety, w styczniu przeczytałam tylko jedną książkę. Było to "GONE Faza pierwsza: niepokój" Michaela Granta.

1. Dzienniki kołymskie - Jacek Hugo-Bader
2. Morze potworów - Rick Riordan
3. Ransom Riggs - Osobliwy dom pani Peregrine
4.Taniec borderline - Jan Paweł Krasnodębski
5. Nawiedzony - James Herbert
6. N czy M? - Agatha Christie
7. Osada - Kat Falls
8. Poza światłem - Wojciech Kuczok

1. Dzienniki kołymskie - Jacek Hugo-Bader
2. Morze potworów - Rick Riordan
3. Osobliwy dom pani Peregrine - Ransom Riggs
4.Taniec borderline - Jan Paweł Krasnodębski
5. Nawiedzony - James Herbert
6. N czy M? - Agatha Christie
7. Osada - Kat Falls
8. Poza światłem - Wojciech Kuczok

Zamieściłam skromne podsumowanie na swoim blogu.
http://www.kochamy-ksiazki.blogspot.com/2014/02/podsumowanie-stycznia-kilka-luznych.html

Osiem książek w styczniu. Znacznie lepiej, niż w zeszłym roku. :)

1. "Wesele" - Stanisław Wyspiański
2. "Jądro ciemności" - Joseph Conrad
3. "Ojciec Goriot" - Honore de Balzac
4. "Pani Bovary" - Gustave Flaubert
5. "Chłopi t.1" - Władysłasw Reymont
6. "Baśnie - lektura klasa IV" - J. i W. Grimm
7. "Winnetou t.1" - Karol May
8. "Chłopi t. 2"

Trochę lektur, trochę powrotu do dzieciństwa...i nowe zauroczenie Old Shatterhandem. :)
Najlepsza: "Winnetou", "Chłopi".
Najgorsza: "Pani Bovary" - spodziewałam się czegoś lepszego.


2034 strony, co daje jakieś 65 stron dziennie. :)