Zaczynam wątek z podsumowaniem marca :-)
Marzec upłynął mi pod znakiem kryminałów. Dobrych.
Na początek był bardzo dobry
"Trzeci klucz", Jo Nesbo, a kilka dni później
"Pentagram", ale bardziej podobał mi się "Trzeci klucz".
"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", Stiega Larssona - spodziewałem się czegoś lepszego. Książka dobra, ale raczej z minusem, niż z plusem.
Za to Mankell i jego
"Powrót nauczyciela tańca" bardzo dobry.
"Koniec świata w Breslau", Marka Krajewskiego - po pierwszej książce z Eberhardem Mockiem nie byłem do końca przekonany. Teraz było dużo lepiej. Sama intryga nie powala, ale Breslau z końca lat trzydziestych opisane wspaniale.
W międzyczasie powróciłem do Kurta Vonneguta, tym razem był to zbiór opowiadań
"Witajcie w małpiarni".
Z
Jackiem Hugo-Baderem wybrałem się do Rosji czyli
"Biała gorączka". Wstrząsająca podróż.
"W kanałach Lwowa", Robert Marshalla - nie przemówiła do mnie ta książka. Historia wstrząsająca, ale sposób jej opowiedzenia pozostawia dużo do życzenia.
Teraz Wasza kolej :-)