Temat

Biblioterapia- lecz się poprzez czytanie :)

Postów na stronie:
@mag85
@mag85
325 książek 72 posty
2011-10-10 13:28 #
http://zwierciadlo.pl/2011/psychologia/zrozumiec-siebie/biblioterapia-lecz-sie-poprzez-czytanie

Polecam artykuł i zachęcam do wyrażania własnego zdania na ten temat. :)
# 2011-10-10 13:28
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-10-10 15:36 #
A ode mnie kinoterapia:)
http://www.kinoterapia.pl/
# 2011-10-10 15:36
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-10-10 18:14 #
O biblioterapii słów kilka również tu :)
# 2011-10-10 18:14
Odpowiedz
@mag85
@mag85
325 książek 72 posty
2011-10-10 21:06 #
Dziękuję za uzupełnienie dziewczyny :)

Skoro zaczęłam ten wątek, to chciałabym zadać jedno pytanko :o)
Czy ktoś mi może pomóc i określić, opisać czym jest powieść postmodernistyczna?!
Jakie są jej cechy?
# 2011-10-10 21:06
Odpowiedz
2011-10-10 22:29 #
Ja również dziękuję za linki - ciekawy temat.

mag85, proponuję zajrzeć do Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Postmodernizm_%28literatura%29
i sprawdzić na innych stronach, które poleca Google. Powodzenia!
# 2011-10-10 22:29
Odpowiedz
@mag85
@mag85
325 książek 72 posty
2011-10-10 22:38 #
długopisarko byłam już wcześniej na stronie wikipedii i na wielu innych stronach polecanych przez google tylko jedna definicja przypadła mi do gusty, lecz ciągle jeszcze mam nadzieję, że znajdę coś innego co będę mogła wykorzystać w mojej nowej recenzji :o)
Miałam nadzieję, że ktoś z kanapowiczów zna może jakąś definicje dostępną/zrozumiałą dla takiego "laika" jak ja :D
Pozdrawiam
# 2011-10-10 22:38
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-10-10 22:39 #
Nie przekonuje mnie to, traktuje książki jako relaks, a nie jako sposób na samoleczenie. Kiedyś przeczytałem kilka książek tego typu, również takich które rzekomo miały uzdrawiać i wszystkie one głosiły po prostu, że to złe myśli przywołują choroby i wszelakie zło. Ja nie żyję wg. praw Murphego, czy też zasady :" Jestes tym, czym myślisz że jesteś", więc że tak powiem dla mnie temat spalony.

(Jest możliwe że coś pokręciłem, aczkolwiek gadam już od rzeczy i powinienem iść spać ale nie mogę)
# 2011-10-10 22:39
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-10-10 22:44 #
Wybaczamy ;) Pora niewczesna ;)

Moim zdaniem częśc prawdy w artykule należy przyznac jest konkretna. Poprawa pamięci i większy zasób słownictwa kurde ;) Do tego ekranizacje i filmoterapie. Gorzej jeśli ktoś w zombiee gustuje ;) To to raczej stresogenne. Ale można podciągnąc znowu pod zagadnienie zdrowego stresu czy coś....

# 2011-10-10 22:44
Odpowiedz
@mag85
@mag85
325 książek 72 posty
2011-10-10 22:54 #
Alexi ale czy czytanie Ci szkodzi? Co czujesz, gdy czytasz dobrą książkę? :D

A tak w ogóle to nie filozofuj tylko pomóż mi znaleźć jakiś sensowny opis powieści postmodernistycznej :) Jedyne dobre co znalazłam to definicja na
http://readeatslip.wordpress.com/2011/03/01/powiesc-postmodernistyczna-wyznaczniki-cechy/

Potrzebne mi to do nowej recenzji :)
# 2011-10-10 22:54
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-10-10 22:57 #
http://pl.wikipedia.org/wiki/Postmodernizm_(literatura)

to może być.

A czytanie mi nie szkodzi, ale doszukiwanie się w tym jakiś specjalnych właściwości... no nie wiem. Kąpiel też działa odprężająco, a jakoś nie uważam żeby leczyła:)
# 2011-10-10 22:57
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-10-10 23:00 #
Jakie znowu odprężanie? Od kiedy terapia ma na celu odprężanie? Chodzi o nieuświadomione sygnały czy archetypy, wysyłane w normalnych książkach/filmach niemających nic wspólnego jako takimi z jakimkolwiek leczeniem.
Uważam, że to działa, skoro psychologowie tak twierdzą, zresztą na podświadomych instynktach można osiągnąć ogromnie dużo.

Cytując
"Dystans przyglądającego się, połączony z efektem wywieranym przez ekranowe wydarzenia, często ma głęboko pozytywny wpływ. Czy to przez obserwowanie, jak inni radzą sobie z sytuacją, dostrzeganie własnych rysów w postaciach ukazywanych na ekranie, czy też odrywanie się od własnych problemów, filmy w znaczący sposób wspierają pracę nad sobą i proces terapeutyczny. (…) Inspirujące filmy dopomagają nam zabrać odwagę na czas najbardziej irracjonalnych stanów zmiany”.
Cathie Glenn Sturdeva

"Dlaczego film uznawany jest za potężne narzędzie terapeutyczne?
- pomaga uświadomić sobie, że osobiste problemy są uniwersalne: pomaga odbudowywać więzi, redukować poczucie samotności w obcowaniu z problemem, itp.
- oddziałuje zarówno na emocje, jak i intelekt – łatwiej jest dotrzeć do widzów z przekazem, jeśli ma on atrakcyjną formę
- przełamuje tematy tabu (homoseksualizm, eutanazja, rasizm) – widz w kinie jest bardziej otwarty na kontrowersyjne kwestie, patrzy w sposób rozgrzeszający i rozumiejący
- kamera ma w sobie jakość terapeutyczną; obserwujemy trend wykorzystania kamery do wyrażenia siebie poprzez amatorskie filmy na styku fikcji i dokumentu, które eksplorują intymne sfery życia
- liczba blogów, forów dotyczących filmów i bohaterów filmowych, z którymi utożsamiają się użytkownicy pokazuje siłę ich oddziaływania na kształtowanie postaw, sposobu wyrażania i przeżywania emocji
- badania naukowe potwierdzają, że osoby oglądające filmy, reklamy, relacje TV empatyzują z treściami pokazywanymi na ekranie (odpowiedzialne są za to tzw. neurony zwierciadlane); chcemy tę wiedzę wykorzystać, nie poprzestając jedynie na często publikowanych doniesieniach o negatywnym wpływie kina (filmy akcji, przemoc); pokazać jak kino zmienia nas na lepsze."
# 2011-10-10 23:00
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-10-10 23:16 #
Może i tak, aczkolwiek taka akademicka dyskusja jest trochę jałowa. To tak jak z udowodnieniem szkodliwości/dobroci gier komputerowych. Ergo, dla każdego coś miłego, ja ta nie wierzę że od czytania Biblii stanę się święty, a od horrorów seryjnym mordercą. Jak na razie najwięcej przeczytałem fantasy, a prędzej mi do trola pokojowego niż do rycerza.
# 2011-10-10 23:16
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-10-10 23:34 #
Jak dla mnie ona nie jest akademicka i jałowa, chyba trochę nie łapiesz ewidentnego Freuda tutaj, ale cóż. Na szczęście Ciebie nikt nie musi leczyć:)
# 2011-10-10 23:34
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-10-10 23:44 #
A skąd wiesz^^ Jak mam być szczery miałem ostrą nerwicę z napadami paniki, z czego został mi tylko jeden tick (tzw. nogi perkusisty), nawet brałem Tegretol (po opis odsyłam do Dnia Świra). Kto wie, co jeszcze kryje się w mojej głowie <BuaHahaha>.

A tan na poważnie, to jakoś nigdy nie przepadałem za panem Zygmuntem, tym bardziej że większość jego teorii okazała się błędna. Chyba jednak zostanę sceptykiem, chociaż jak komuś to pomaga to na zdrowie:) Generalnie uważam, że każdy sposób jest dobry, aby odzyskać zdrowie psychiczne.

A i ja nigdy nie negowałem filmu, czy książki jako narzędzia terapeutycznego, tylko jako terapii samej w sobie. Jakoś nie wyobrażam sobie psychiatry, który pacjentowi z nerwicą natręctw zaleca przeczytanie trzech harlequinów dziennie, a komuś z rozdwojeniem jaźni biografie Two-Face`a:))
# 2011-10-10 23:44
Odpowiedz
@mag85
@mag85
325 książek 72 posty
2011-10-10 23:54 #
A ja proponuję tak dla odprężenia iść spać. :D
# 2011-10-10 23:54
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-10-10 23:56 #
Moja terapia opierająca się na Freudzie i Jungu jakoś nie zawiodła mnie i setek pacjentów największego Uniwerstyeckiego Oddziału Leczenia Nerwic i Zaburzeń Behawioralnych. (Wśród nich był m.in Marek Grechuta, tak, patrzył na te same ściany co ja.)

Poza tym psychiatra którego wspominasz jest lekarzem od leków, a nie terapeutą, a lekami nie da się wyleczyć absolutnie nic, można tylko stłumić objawy, więc o czym my tu rozmawiamy:)

Koniec offtopuuuu
# 2011-10-10 23:56
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-10-10 23:56 #
Magi, no coś Ty wczesna noc, ja sobie wciągam Wallandera z kanapy, zaraz idę na Fanów Czterech Kółek:PP A nikt się nie spina, forum służy do dyskusji więc sobie dyskutujemy:) Zresztą ja bardzo lubię dyskutować z inter, gdyż tak się składa że stanowi mój naturalny antagonizm. A przynajmniej takie mam wrażenie. Chociaż filmweb mówi, że gust filmowy mamy w 60 % podobny:D

Inter:
Moja terapia opierała się na braniu leków, a potem jak doszedłem do siebie i podrosłem spuszczeniu łomotu tym, którzy mnie prześladowali. Coś jak w The New Guy:) Wiesz, tak jak powiedziałem, jak coś komuś pomaga to daj mu boże zdrowie, mi terapia nie pomogła, póki im po prostu nie wpieprzyłem:))

Osobiście uważam, że jedyne co może wyleczyć każdego i co nie poddaje się żadnym naciąganiom to logika:) Surowy obiektywizm pozwala ludziom patrzeć trzeźwo na świat, gdy zawodzą ich ich własne zdolności poznawcze;) Ale specjalistą nie jestem, nie aspiruje do tego miana, piszę tylko to co myślę, czuję i wiem z skromnego doświadczenia.
# 2011-10-10 23:56
Odpowiedz
@interplaygirl
@interplaygirl
196 książek 3170 postów
2011-10-11 15:41 #
Branie leków to nie terapia, tylko branie leków.:)
Pozdrawiam i cieszę się, że Ci się udało, ja jestem dopiero za połową drogi, ale najgorsze za mną (tfu tfu).

A co do samego tematu -jest wiele filmów, które miały ogromny wpływ na moją emocjonalność i postrzeganie świata, to tak zwany "przekaz filmu offline", kiedy film oddziałowuje i zmusza do refleksji nawet kilka lat po jego obejrzeniu. "Siódma pieczęć", "Tam, gdzie rosną poziomki", "Godziny".
# 2011-10-11 15:41
Odpowiedz
Odpowiedź
Grupa

Książki

Wszystko o książkach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl