oj wyszły!
Dziękuję Pani Anno, zawstydziła mnie Pani, ale też bardzo mi miło. Cieszę się, że tak Pani pisze, bo to niezwykle przyjemne uczucie - wiedzieć, że się coś zrozumiało.
Ale przyznam też, że własciwie dopiero teraz, dzięki tej Pani uwadze, do końca pojęłam, o co chodzi z tym Zaściankiem.
I jaka to głęboka prawda tkwi w powiedzeniu, że kontakt z książką jest w istocie dialogiem! :)